Etykiety

wtorek, 28 listopada 2017

Laureen Bouyssou "Biblia w obrazach" il. Charlotte Ameling



Laureen Bouyssou, Biblia w obrazach, il. Charlotte Ameling, Poznań „Święty Wojciech” 2017

„Granice naszego języka są granicami naszego świata” przekonywał Ludwig Wittgenstein. Znajomość związków frazeologicznych, językowych niuansów decyduje o tym czy jesteśmy świadomymi odbiorcami kultury. Z bardzo wielu powodów „Biblia” jest jedną z najpopularniejszych książek na świecie. Jednym z głównych jest religia. Innym wielość motywów religijnych w różnych dziełach sztuki oraz naszym języku. Związana z chrześcijańską tradycją lektura od czasów powstania druku ma nie tylko wiele przekładów, ale też powstaje bardzo dużo jej wersji dla dzieci. Na rynku wydawniczym można znaleźć już propozycje dla niemowlaków. Ponad trzy lata temu pisałam o książeczkach ceratowych, kartonowych oraz broszurowej serii o Księżniczkach z Biblii wydawnictwa Święty Wojciech. Tym razem do moich rąk trafiła lektura idealna dla przedszkolaków. Niewielka ilość tekstu połączona z dwustronnicowymi ilustracjami o pięknych bajecznych kolorach zachęcają dzieci do zaglądania do lektury i poznawania kolejnych biblijnych opowieści, których treści tu nie będę przybliżała, ponieważ każdy średnio wykształcony dorosły powinien je znać. Pierwsza ilustracja zabiera nas w czasy „stworzenia świata”. Życie wre: żaba i lis zjeżdżają z wodospadu, świnka i sarenka biegają za motylem, miś pluska się z rybkami, a na szczycie góry siedzą szczęśliwi pierwsi ludzie. Druga ilustracja i opowieść przybliża zjedzenie zakazanego owocu i wygnanie z raju. Kolejna to arka Noego, wędrówka Abrahama z żoną i dziećmi. Nie zabraknie też zatopienia Egipcjan, rządów Dawida, narodzin Jezusa, chrztu, połowu, uzdrowienia i wizyty u Marty i Marii, wjazdu do Jerozolimy, ostatniej wieczerzy, drogi krzyżowej, zmartwychwstania, zgromadzenia się uczniów w wieczerniku i rozprzestrzenienie się chrześcijaństwa.

Całość bardzo miła oku i przyciągająca zainteresowanie dzieci, ale… mam zastrzeżenia do pokazywania scen przemocy, w którą często zbyt łatwo wprowadzamy nasze pociechy. Niestety jest to urok wprowadzania w świat biblijny. Z podobnym dylematem mamy do czynienia w przypadku mitologii oraz klasycznych baśni, w których zło ściera się z dobrem.

Duże ilustracje z dynamiczną akcją zachęcają młodych czytelników do słuchania opowieści oraz opowiadanie o tym, co znajduje się na obrazkach. Bogate w szczegóły ilustracje bardzo dobrze sprawdzą się jako książki pozwalające na ćwiczenie spostrzegawczości. Solidna, śliska oprawa, bardzo dobrze zszyte śliskie strony i przyjazne dla dziecięcego oka bajeczne kolory, proste kształty pozwalają na zachęcenie dziecka do czytania.

Najważniejszym elementem przyciągającym uwagę są tu ilustracje. Niesamowicie proste rysunki ludzi i zwierząt, bogactwo akcji, estetyczne żywe kolory, bohaterowie swoim wyglądem przypominający postacie z kreskówek (np. Misia Muki, gdzie wszyscy mają duże głowy i mały tułów) sprawiają, że dziecko chętnie sięga po książkę. Bogactwo zwierząt i strony tętniące życiem pomagają najmłodszym przenieść się w świat opowieści.

W naszym domu tego typu książki służą przede wszystkim do oglądania i opowiadania. Wyszukiwanie szczegółów, ćwiczenie spostrzegawczości, utrwalanie treści, liczenie, dopasowywanie, wskazywanie podobieństw, części ciała, roślin, budynków i utrwalanie treści zmienia się w przyjemną zabawę. Niewielka ilość tekstu pozwala uczniom na samodzielne poznawanie najważniejszych opowieści i przede wszystkim pozwala ćwiczyć umiejętność czytania.

Osobiście dla mnie było wielkim zaskoczeniem, że moja córka bardzo chętnie codziennie sięga po tę książkę. Na pierwszy rzut oka wydawała mi się ona atrakcyjna, ale nie myślałam, że może przyciągnąć aż tak dużą uwagę. Wszystko dzięki umiejętnemu rozrysowaniu relacji międzyludzkich, stworzeniu atrakcyjnych dla przedszkolaków ilustracji, na których akcja sprawia wrażenie zatrzymanego kadru z życia bardzo żywotnych bohaterów, którzy robią bardzo atrakcyjne dla dzieci rzeczy, np. wchodzą na drzewa, śmieją się, biegają, mocują z upartym osiołkiem, jeżdżą na wielbłądach, bawią z kotami. Bogactwo szczegółów pozwala najmłodszym w czasie każdej lektury odkryć coś nowego, interesującego. Równie wielkim powodzeniem z tego typu książek u nas wcześniej cieszyły się opowieści biblijne z serii książeczek do kąpieli doskonale sprawdzające się w przypadku dzieci uczących się siedzieć i chodzić. Także przyciągały interesującymi ilustracjami i niewielką ilością tekstu. "Biblia w obrazach" razem z „Historiami Jezusa w obrazach” to doskonałe dostosowanie trudnego materiału do wieku odbiorcy.

Książkę polecam przedszkolakom z rodzin chrześcijańskich. Niedługie czytanki oraz piękne ilustracje sprawią, że dzieci chętnie będą wchodziły w biblijny świat.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz